czwartek, 7 kwietnia 2011

Jak lonżować konia .


Lonżowanie konia to bardzo ważny element szkolenia zarówno młodych jak i doświadczonych wierzchowców.  Praca na lonży nie polega na tym aby konia przegonić w kółku przez czterdzieści minut, a na kontrolowanej pracy jeźdźca z koniem.  W tym czasie obserwujemy i korygujemy ruch konia, polepszamy jego budowę i muskulaturę.
Równie ważne podczas treningu na lonży jest aspekt posłuszeństwa. Dzięki regularnym treningom koń stanie się posłuszny i prawidłowo będzie reagował na nasze sygnały. Dlatego tak ważne jest regularne lonżowanie konia. Przydatne jest to również w sytuacji, gdy koń ma nadmiar energii i ciężko zapanować nad koniem w siodle. Wówczas nie ma sensu walczyć z koniem, siłować się i doprowadzać do coraz większej irytacji od strony konia i jeźdźca. Warto wtedy wziąć konia na lonże i „spuścić” nadmiar energii. Pamiętajmy jednak, że nie należy gonić konia po kole ile tylko ma sił. Koń musi zawsze być odpowiednio rozgrzany przez szybszym chodem, a w szczególności na kole. Dlatego każdą lonżę zaczynajmy tak jak zaczynamy jazdę – pierwszy jest stęp. Oczywiście nie jesteśmy w stanie rozpocząć lonżowania konia bez niezbędnego sprzętu. Poniżej przedstawiam potrzebny osprzęt:
Lonża
Lonża to taśma o długości około siedmiu i pół metra i szerokości trzech centymetrów. Na jednym z końców znajduje się uchwyt zwany pętlą bezpieczeństwa, a na drugim końcu jest karabińczyk lub zapisany na sprzączkę pasek. Najlepiej gdy karabińczyk jest wykonany solidnie (stalowy lub mosiężny), ponieważ odlewy ze stopów są stosunkowo kruche.

Lonża obecnie wykonana jest z włókien syntetycznych. Kiedyś lonże były skórzane, jednak utrzymanie jej w odpowiedniej elastyczności wymagała bardzo częstej konserwacji. Rzadko kiedy możemy spotkać jeszcze skórzaną lonżę. Teraz na rynku mamy bardzo duże możliwości wyboru lonży od materiału z jakiego została wykonana po kolor jaki nam odpowiada. Pamiętajmy, że lonże powinno dobierać się indywidualnie do swoich potrzeb. Ważne jest aby lonża nie była zbyt szeroka, bo wtedy mamy problem z objęciem w dłoni i odpowiednim przytrzymaniem konia w razie nieprzewidzianej akcji konia. Nie może też być zbyt wąska, bo wówczas będziemy mocno ściskać lonżę aby nie wysunęła nam się z dłoni. Zwróćmy również uwagę na materiał z jakiego jest wykonana lonża. Nie powinien być to zbyt miękki i elastyczny materiał, ponieważ podczas lonżowania będzie nam się za bardzo zwijał w sznurek i niepotrzebnie rozciągał. Lepiej wybrać lonżę, która jest odpowiednio sztywna, ale która nie posiada naszywanych poprzeczek (taki jakie mają wodze). Podczas szarpnięcia konia możemy bardzo zranić sobie dłonie. Zerknijmy również na wykończenia, czyli miejsca gdzie wszyty jest karabińczyk. Ważne aby był obszyty dokładnie, a jeszcze lepiej dodatkowym materiałem odpowiednio miękkim aby nie ranił pyska konia.
Pas do lonżowania
Pas do lonżowania potocznie nazywany jest obergurtem. Jest kolejnym ważnym elementem całego osprzętu. Obergurt używany jest do lonżowania konia bez siodła. Posiada w swojej górnej części poduszki, które utrzymują jego położenie w okolicach kłębu konia. Dzięki temu nie powoduje to przesuwania się pasa do lonżowania w czasie ruchu konia. Możemy również spotkać się z pasem, który nakładany jest na siodło. Nazywa się laufgurt. Laufgurt jest przydatny w sytuacji, gdy podczas jazdy potrzebne jest nagłe skorygowanie pewnych ustawień konia. Wówczas zakładamy laufgurt i korygujemy ruch konia podczas lonżowania.

Pasów do lonżowania tak samo jak lonży jest bardzo wiele. Wykonane są z różnych materiałów. Najprostsze z nich są parciane, które obszyte są w niektórych miejscach skórą aby wzmocnić cały pas. Zapinane są na jeden skórzany pasek. Możemy również spotkać bardziej złożone pasy do lonżowania, które wykonane są ze skóry lub syntetycznych taśm. Od spodu pasy te wyściełane są dodatkowym miękkim materiałem, futerkiem, pianką czy żelem. Zapięcie jest podwójne, podobne jak w popręgu ujeżdżeniowym. Dzięki temu pas wygodniej się zapina i reguluje.

Wszystkie obergurty wyposażone są w metolowe pierścienie, które są wszyte w pas. Dzięki nim możemy przypinać do pasa różne wodze pomocnicze, a które potrzebne są nam podczas pracy na lonży. Pierścieni mogą znajdować się różne ilości. Standardowo jest ich pięć, dwa po bokach pasa i jeden na grzbiecie. Dla bardziej doświadczonych trenerów znajdą się pasy, które mają więcej pierścieni, po kilka na bokach oraz na grzbiecie. Taka ilość pierścieni umożliwia bardzo precyzyjne korygowanie ustawienia konia. Podczas wyboru pasa do lonżowania tak samo jak z lonżą należy podejść do tego bardzo indywidualnie. Teraz patrzymy wyłącznie na wygodę i odpowiednie dopasowanie dla konia. Po pierwsze zwróćmy uwagę na poduszki w obergurcie. Czy nie są zbyt duże w stosunku do budowy kłębu naszego konia. Tak samo jak źle dopasowane siodło i pas może spowodować niepotrzebne obtarcia i wgniecenia. Pas z bez poduszek albo z małymi poduszkami może źle leżeć u konia z uwydatnionym kłębie i powodować jego przesuwanie się. Ważne aby pas był odpowiednio ułożony do grzbietu oraz miał odpowiedni obwód dla rozmiaru naszego konia. Ważne jest również aby wybrać pas odpowiedni do sposobu jego użytkowania. Jeżeli lonżowanie naszego konia nie jest wyjątkowo specjalistyczne to sądzę, że nie ma potrzeby kupowania pasa z dodatkowymi pierścieniami. Wystarczy nam podstawowa ilość pięciu pierścieni wszytych w obergurt.
Kawecan
Mało popularnym elementem zestawu do lonżowania jest kawecan. Wykorzystuje się ją głównie podczas lonżowania młodych koni, które dopiero przyzwyczajają się do pracy z siodłem. Najczęściej do lonżowania wykorzystujemy ogłowia, które na co dzień wykorzystujemy do jazdy konnej. Lonże najczęściej przypinamy do kółek wędziła. W zależności od kierunku w jakim koń się porusza zaczepiamy po odpowiedniej stronie lonżę. Nie jest jednak wskazane przyczepianie bezpośrednio do samego kółka, gdyż powoduje to obciążanie wędzidła. Możemy również wykorzystać tak zwany mostek do lonżowania. Jest to pasek, który po obu stronach ma sprzączki aby przypiąć mostek do lewego i prawego kółka wędziła. Po środku paska jest pierścień, do którego następnie przyczepiamy lonżę. Wówczas siła rozłożona jest po środku i nie przeciągamy wędzidła. Aby korzystać z mostka należy mieć odpowiednie doświadczenie i wyczucie. Ponieważ mocniejsze pociągnięcie lonżą powoduje złamanie wędzidła w pysku a tym samym ściśnięcie żuchwy. Dlatego najlepiej gdy przypniemy lonżę do wewnętrznego kółka wędzidła i podbródka nachrapnika hanowerskiego. Zapobiega to przesuwaniu się wędzidła w pysku. Wracając do kawecanu to wygląda on prawie jak ogłowie bez wędziła. W części nosowej znajduje się działające na zasadzie dźwigni, łamane jarzmo z trzema pierścieniami. Jest to bardzo dobra rzecz dla młodych koni, aby uchronić je przed nieprzyjemnym odczuciem w pysku podczas szarpnięcia z wędzidło w czasie mocniejszych reakcji lonżą. Środkowy pierścień kawecanu służy do przymocowania lonży, natomiast dwa boczne wykorzystuje się na przykład do zapięcia wypinaczy. Kawecany wykonane są z różnych materiałów. Najważniejsze aby miejsce, gdzie znajduje się jarzmo było dobrze obszyte, najlepiej futerkiem czy podkładką żelową aby nie powodowało odgnieceń na nosie konia.
Bat do lonżowania
Jest to kolejna rzecz bez której nie możemy się obejść. Bat do lonżowana to szczególny rodzaj batów jeździeckich. Baty do lonżowania odpowiednią długość około trzy metrowe wraz z trzymetrowym rzemieniem. Taki długi bat umożliwia sięgnięcie konia rzemieniem podczas, gdy my stoimy po środku zataczającego przez naszego konia koła. Ważne aby bat był odpowiednio wyważony, ponieważ po godzinie pracy możemy odczuwać skutki złego bata.

Pamiętajmy również o tym aby przygotować konia i siebie odpowiednio do lonżowania. Przede wszystkim nie zapominajmy o ochraniaczach dla naszego konia. Podczas pracy na lonży tak samo jak podczas jazdy mogą powstać urazy. Dodatkowo praca na kole to większe obciążenie dla nóg Twojego konia. Zanim założysz Obergurt na grzbiet konia nałóż najpierw czaprak (tak jak podczas siodłania) oraz zapnij pasy tak samo ciasno jak zapinasz popręg pod siodłem. Najlepiej podczas lonżowania konia w ogłowiu odpiąć wodze. Jeżeli jednak nie chcemy tego robić to, powinniśmy odpowiednio je przymocować. Kilkakrotnie przeplatamy je ze sobą i zawieszamy je na podgardlu. Jeżeli lonżujemy konia w siodle pamiętajmy aby strzemiona były spięte i nie obijały się o boki konia. Pamiętaj również o sobie. Zakładaj rękawiczki. Dzięki temu unikniesz obtarć, kiedy przydarzy się sytuacja, gdy koń szarpnie i przeciągnie lonżą po Twoich palcach. Dzięki rękawiczkom utrzymanie lonży jest zdecydowanie bardziej silniejsze i pewniejsze.

Niestety tak wyszło że ten opis nie jest mojego autorstwa z powodu braku wypowiedzenia się prawidłowo na ten temat . Przepraszam myślę że Instruktaż i tak się przyda .

środa, 6 kwietnia 2011

Choroby Koni


Podbitek
Podbitek to miejscowe stłuczenie kopyta spowodowane najczęściej przez nadepnięcie na kamień lub ostra jazda po twardym podlożu, niestaranne czyszczenie kopyt lub wadliwe kucie. Koniu "podbitemu" należy dać kilka dni wolnego od pracy i postawic na mokrej glinie. Ponadto stosuje sie zimne okłady. Powinien się nim zając lekarz weterynarii.

Mięśniochwat

Powstaje najczęsciej u koni dobrze żywionych, które zostały użyte do pracy po kilku dniowej przerwie i obfitym żywieniu. Koń staje się nagle ociężały, ma sztywny chód, stwardniałe mięśnie krzyża i zadu, wydala mocz barwy brunatnej, silnie sie poci. Chorego konia nalezy niezwłocznie umieścić w ciepłej stajni i wezwać weterynarza. Do czesu jego przybycia należy konia ciepło okryc. Coroba może doprowadzićdo znaczego wycięczenia konia, a nie leczonego - do śmierci. Aby nie dopuścić do mieśniochwatu, należy zapewnić koniowi codzienny ruch, a jeśli pozostawia się go w stajni, zmniejszyć dawki paszy treściwej do połowy.

Kolka

Powoduje ją nadmiar paszy treściwej, pojenie w nieodpowiednim czasie, zepsuta pasza, nagła zmiana żywienia, zadanie paszy łatwo fermentującej wygłodzonemu koniowi po ciężkiej i wyczerpującej dla niego pracy. Kolkę mogą powodować rónież pasożyty przewodu pokarmowego. Objawy : koń nie przyjmuje pożywienia, bije kopytami, tarza się, ciężko dyszy, poci się,jest niespokojny i ogląda się na boki. Koń wymaga natychmiastowej pomocy. Należy okryć go derką, nacierać boki słomą i powoli go oprowadzać. Niezbędna jest pomoc lekarza.

Gruda

Gruda to stan zapalny skóry w okolicach stawu pęcinowego. Powodują go zabrudzona i mokra ściółka w stajni, praca na mokrym terenie, odmrożenia. Powodem mogą być również pasożyty. Najczęstrzymi objawami są : obrzmienie skóry, na któej pojawiają się pęcherzyki wylepione ropą oraz strupy. Sierść jest zlepiona. Należy natychmaiast wymienić ściółkę w stajni i wezwać lekarza.

Nadgwożdżenie

Uraz polegający na przebiciu podeszwy kopyta ostrym przedmiotem. Wskutek nadgwożdżenia koń odczuwa ból i kuleje. Przedmiot, który spowodował uraz należy ostrożnie usunąć. Ranę trzeba dokładnie okazić i zabandażować w celu uniknięcia zanieczyszczenia rany. Koń powinien zostać zwolniony z pracy na jakiś czas.

Zagwożdżenie

Występuje wskutek uszkodzenia tworzywa kopytowego przy nieprawidłowym wbijaniu podkówiaka. Już podczas kucia koń wyszarpuje nogę, a zaraz później kuleje. W takiej sytuacji konia należy natychmiast rozkuć, a do otworu po podkówiaku wlać jodynen rywanol lub inny środek odkażajacy i założyć opatrunek na kopyto. Po 24 godzinach należy zmienić opatrunek. Zazwyczaj po kilku dniach kulawizna ustępuje.

Ochwat

Ochwat jest to rozległe zapalenie tworzywa kopytowego. Przyczyną może być : pojenie zgrzanego konia, przeziębienie, postawienie zgrzanego konia w zimnym pomieszczeniu lub przeciągu, zbyt dużo białka w paszy. Puszki kopytowe konia cierpiącego na ochwat są gorące. Trudności sprawia mu poruszanie się. Jeśli tylko ma możliwość opiera się o ściany aby odciążyć kończyny. Należy natychmiast wezwać lekarza.

Zapoprężenie

Powstaje przy schylaniu się konia, który ma już podciągnięty popręg, lub gdy koń obraca się w wąskim stanowisko po dopięciu popręgu. Następuje uszkodzenie mięśni piersiowych. Występuje obrzęk w dolnej części brzucha(w miejscu przylegania popręgu). Leczenie polega na stosowaniu zimnych okładów. W tym czasie jeździć można tylko na oklep.

Żabka – uwypuklenie tkanek w przedniej części tuż nad koronką kopyta spowodowane najczęściej przepracowaniem.

Wirusowe zapalenie tętnic koni  – zakaźna choroba wirusowa koni, prowadzi do poronień u źrebnych klaczy. Wywoływana przez wirusy należące do rodzaju Arterivirus
Wirus przenosi się drogą kropelkową oraz podczas krycia, zarówno z klaczy na ogiera jak i z ogiera na klacz. U dorosłych koni wirus wywołuje jedynie lekkie objawy podobne do przeziębienia. Często zakażenie przebiega bezobjawowo, jednak zarażony koń jest nadal źródłem kolejnych zakażeń.
Najpoważniejszą konsekwencją zakażenia jest powodowanie poronień u źrebnych klaczy, zwykle w trzecim miesiącu ciąży. Z tego powodu wirus jest szczególnie groźny dla hodowców koni, ponieważ może spowodować śmierć całego przychówku w danym roku.

Sarkoidoza u koni – miejscowo złośliwa forma nowotworu występująca u koniowatych. Polega na występujących naroślach (sarkoidy) na skórzekonia. Nazywanie sarkoidozy nowotworem może być mylne i niepokojące dla właściciela, ponieważ występuje ona tylko na skórze konia i nie atakuje organów wewnętrznych. Sarkoidoza jest najczęściej jedynie problemem kosmetycznym, nie przeszkadza w życiu konia i nie jest zaraźliwa. Istnieją jednak przypadki, kiedy może nastąpić owrzodzenie lub pęknięcie sarkoida i może dojść do zakażenia

Opoje - galaretkowate, okołostawowe obrzęki powstające u koni wskutek nadmiernej produkcji mazi stawowej. Często są traktowane jako wada urody, mogą również wywołać kulawiznę. Opoje nie zawsze są wyczuwalne, toteż nieraz trudno je zdiagnozować w początkowej fazie rozwoju. Najczęstrzymi przyczynami ich występowania zalicza się m.in. uderzenie na wysokości nadpęcia i kości rysikowej lub pęcinowej oraz nadmierne bądź nierównomierne obciążenie stawów. U młodych koni o jeszcze nieukształtowanym układzie kostnym częstą przyczyną jest również niedobór witamin lub składników mineralnych. Skutecznym sposobem przeciwdziałania powstawaniu opoi jest chłodzenie nóg konia wodą.

Zołzy  – ostra, zakaźna i zaraźliwa choroba koni. Powoduje zapalenia dróg oddechowych i ropienie żuchwowych węzłów chłonnych.
Choroba występuje na całym świecie, najczęściej dotyczy źrebiąt. Może również wystąpić u koni dorosłych, które nie chorowały w młodości.
Zołzami określa się także pakiety węzłów chłonnych podżuchwowych występujące w gruźlicy człowieka.

Wnętrostwo  – wada rozwojowa u samców ssaków (głównie u ogierów).
Polega na niewłaściwym umieszczeniu jednego lub obu jąder w jamie brzusznej lub kanale pachwinowym zamiast w mosznie. Niezstąpienie jąder grozi ich przegrzaniem, co sprzyja powstawaniu nowotworów jądra oraz może doprowadzić do zatrzymania produkcji plemników, czego skutkiem jest niepłodność wnętra.

Nosacizna — przewlekła zakaźna i zaraźliwa choroba zwierząt nieparzystokopytnych wywołana przez pałeczkę nosacizny (G-, tlenowa). Nosacizna jest najczęściej chorobą koni. Mogą też zachorować kotowate i mięsożerne. Może też być niebezpieczną zoonozą dla ludzi. W Polsce od ponad 40 lat nie występuje, nie występuje już również w większości Europy, w Australii ani w Ameryce Północnej. Obecnie można ją spotkać w Azji, Afryce oraz w Ameryce Południowej i Środkowej.

Niedokrwistość zakaźna koni – wirusowa choroba krwi i narządów krwiotwórczych nieparzystokopytnych. Charakteryzuje ją długoletni pozorny stan zdrowia, po którym następuje posocznica

Lipcówka – to sezonowe alergiczne zapalenie skóry u koni występujące w okresie letnim, wywoływane kilkoma różnymi czynnikami. Zmiany skórne pojawiają się w postaci pęcherzyków, grudek, sączących się krost i wyłysień, przy czym każdy odcinek skóry ma inny obraz chorobowy. Objawom tym towarzyszy silny świąd. Konie, ocierając się o różne przedmioty, doprowadzają do powstania przeczosów, zranień i wtórnych zakażeń skóry. U koni szczególnie wrażliwych oprócz zmian skórnych, mogą pojawić się objawy ogólne, ze wstrząsem włącznie.
Choroba występuje z różnym nasileniem na całym świecie i nazywana jest różnie, w zależności od kraju. W Polsce najczęściej używa się nazwy „lipcówka”, „mucha”, letni wyprysk albo letnia egzema. Nazwa "lipcówka" wzięła się stąd, że dolegliwości te mają u koni wybitne nasilenie w lipcu.
Jednym z czynników wywołujących lipcówkę są ukłucia owadów z rodziny Culicoides. Lekarze weterynarii oceniają, że około 4,6% populacji koniowatych jest nadwrażliwe na ich ukłucia. Okres występowania tego przypadku choroby uzależniony jest od okresu aktywności wspomnianych owadów. W polskich warunkach konie narażone są na ich ukłucia od kwietnia do września. W Australii, Stanach Zjednoczonych (Floryda) czy Izraelu konie chorują z tego powodu od lutego do listopada.
Muchówki Culicoides mają swoje siedliska na obszarach wilgotnych, a okres ich żerowania przypada na godziny wieczorne i nocne. Atakują głównie konie wypasane w pobliżu rozlewisk wodnych i przebywające na pastwiskach do późnego wieczora lub całą noc. Miejscami predylekcyjnymi ukłuć owadów są: grzywa i kłąb, ogon, grzbiet, szyja, strefa Henri'ego, małżowiny uszne, guzy biodrowe, rzadziej żuchwa i grzbiet nosa. Zaobserwowano, że częściej są atakowane konie ciemno umaszczone, a wrażliwość na ukąszenie wzrasta wraz z wiekiem. Nadwrażliwość na ukąszenia muchówek jest dziedziczna. Ta rodzinna skłonność do reakcji alergicznych przekazywana jest na źrebięta przeważnie przez matkę. Mogą ją również przekazywać ojcowie, u których nie występowały objawy chorobowe, ale chorowali ich dziadkowie i pradziadkowie. Konie cierpiące na tę chorobę mają skłonność do chorób alergicznych.
Inne czynniki wywołujące lipcówkę to intensywne światło słoneczne i specyficzne rośliny w diecie koni. Spożycie przez zwierzęta niektórych roślin powoduje podniesienie odpowiedzi ich organizmów na światło słoneczne. Wśród tych uczulających roślin literatura angielska wymienia: Hypericum- dziurawiec, Fagopyrum esculentum - gryka zwyczajna, Umballiferae iRutacaeAmmi majus- aminek większy , Cymopterus watsoniiTrifolium- koniczyna, Medicago- lucerna, ErodiumBrassica. Jest też wiele innych roślin podejrzewanych o fotosensybilizację, ale do tej pory nie wyodrębniono z nich fototoksyn.
W tym przypadku lipcówki dolegliwości w postaci wysypki zmieniającej się w strupy, a dalej w otwarte rany występują tylko na biało umaszczonych częściach ciała, gdzie delikatnie pigmentowana skóra staje się nadwrażliwa na światło (hypersensalizacja). W tym przypadku zalecane jest unikanie ekspozycji uczulonych zwierząt na intensywne światło słoneczne przez wypasanie ich np. o zmierzchu lub w nocy.

Jeśli Chodzi o pytania dotyczące leczenia, objawów czy czegoś innego co chcecie wiedzieć proszę pisać z chęcią odpisze. ;-)